-
Velaiyilla Pattathari (2014) – bo talent to czasami za mało
Niektóre filmy indyjskie nie potrzebują rozwiniętego wątku miłosnego, wielu scen akcji, pięknych i roztańczonych piosenek oraz historii daleko odbiegającej od rzeczywistości, by móc je uznać za dobre. Jest wiele takich produkcji, które chwytają nas za serca prostotą opowiadanej historii. Nie znajdziemy w nich zbyt wiele fajerwerków, ale i tak nam się podobają. Dla mnie przykładem takiego filmu jest właśnie Velaiyilla Pattathari. Dlaczego? Zapraszam do rozwinięcia. 😉