The Lift Boy (2019) – krótka historia o nauce dorastania
Bardzo lubię filmy z prostą historią. Taką, co nie jest skomplikowana i nie przytłacza nas wieloma wątkami oraz dynamicznym rozwojem akcji. Lubię produkcje, w których bohaterów jest dosłownie kilku, mają oni przyziemne problemy i nie wszystko powiedziane jest wprost. Takie filmy najczęściej pełne są ciepła, wyjątkowego klimatu i mają nieść jakieś przesłanie. Do tej kategorii idealnie wpisuje się The Lift Boy, czyli film, który powinien zobaczyć każdy!
Fabuła The Lift Boy:
24-letni Raju jest życiowym obibokiem. Dopiero choroba ojca zmusza go do podjęcia pracy jako windziarz w luksusowym budynku w Mumbaju. The Lift Boy to prosta historia o trudach dojrzewania. [opis dystrybutora]
Prosto, ale czy wystarczająco?
Fabuła brzmi niepozornie, czyż nie? Młody chłopak, który uczy się dorastać? A cóż w tym takiego nowego, cóż wyjątkowego? Można by się zastanowić, czy w ogóle twórcy pokażą nam coś odkrywczego? Jeśli takie myśli przechodzą Wam po głowie, spokojnie, miałam podobnie. Od kilku dni film “prześladował” mnie na głównej stronie Netflixa, zachęcając zwyczajnym obrazkiem, by go obejrzeć. Aż w końcu się skusiłam, gdyż miałam dziwne przeczucie, że okaże się on naprawdę dobrym tytułem. Czy tak było? Jak najbardziej tak!
Dzieło warte obejrzenia
Film wciągnął mnie do swojego świata od pierwszych minut, a każde kolejne były niczym środek uzależniający. Nie chciałam oderwać się na ani minutę od ekranu, tak bardzo chłonęłam to, co twórcy dawali mi na tacy. Historia prosta, ale jakże prawdziwa! Jakże wielu młodych ludzi boryka się z podobnym problemem jak nasz filmowy bohater. No ogrom! Sama poniekąd należę do tej grupy i nadal szukam swojej windy… The Lift Boy trafia w samo sedno, ukazując świat typowego młodego człowieka. I robi to w naprawdę piękny sposób. Bez żadnych fanfar, bez zbędnego owijania w bawełnę.
Szanuję twórców za pomysł zamknięcia akcji w 2-3 lokacjach, w których to dzieją się najważniejsze sceny. Naprawdę film zyskał na tym rozwiązaniu tysiąckroć! Dodatkowo kolory, prowadzenie kamery, kadry, dialogi, muzyka – wszystko to zamyka się w małe dzieło filmowe. Dzieło, które powinien zobaczyć każdy.
Bez zbędnych słów
Po zakończonym seansie i po otarciu łez nieprzestających płynąć z moich oczu, stwierdziłam, że już dawno nie oglądałam tak pięknego, ciepłego i pouczającego filmu. Zgadzam się z dystrybutorami filmu, że The Lift Boy to prosta historia o trudach dojrzewania. Prosta, ale jakże niezwykła w swoim rodzaju! W tym tytule wydaje się, że wszystko jest dopracowane. Poczynając od stworzenia lokacji, która czasami przypominała mi swoim stylem te z filmów Wesa Andersona, a kończąc na niepapierowych bohaterach oraz ich dialogach. Bo właśnie słowa wypowiadane przez głównych bohaterów, odgrywają tutaj kluczową rolę. A warto zauważyć, że nasi bohaterowie oszczędni są w słowa. Tutaj chodzi właśnie o to, żeby to, co się mówi, miało jakiś seans. Dodatkowo przedstawione postacie pomimo zróżnicowanych rozmiarów, mają swój udział w podróży ku dorastaniu głównego bohatera i w jakiś sposób na niego oddziałują, czy to słowem lub czynem. Jednakże jedna z nich ma największy wpływ.
Bo każdy potrzebuje przewodnika
Maureen D’Souza jest swoistą nauczycielką, która prowadzi Raju za rękę aż do momentu, gdy ten odnajdzie swoje powołanie w życiu. Nie boi się jednak po drodze go zbesztać i ustawić do pionu. Jednocześnie traktuje go jak swoje dziecko, którego nigdy nie mogła mieć, a także jest jego przyjaciółką. Od pani D’Souzy bije ciepło i opanowanie, a także widać od razu, że ma ogromne doświadczenie życiowe. Nie cacka się w grze zwanej życiem i mówi to, co myśli. Natomiast Raju jest jej totalnym przeciwieństwem. Przynajmniej do czasu, gdyż przecież celem tej uroczej starszej pani jest ustawić go do pionu i ukierunkować tak, by szedł w dobrą stronę. Czy jej to wyjdzie? Musicie koniecznie obejrzeć film i sami się przekonać. Uprzedzam Was jednak, że bez paczki chusteczek lepiej nie zaczynajcie seansu! The Lift Boy potrafi porządnie wzruszyć, do tego stopnia, że łzy same lecą z oczu.
The Lift Boy z napisami polskimi?
Zachęciłam Was do seansu? Jeśli tak, to mam dla Was dobrą wiadomość! Otóż film ten możecie już obejrzeć z polskimi napisami! A wszystko to za sprawą Bollywood in Poland, które przetłumaczyło napisy do filmu. The Lift Boy z polskimi napisami możecie obejrzeć na platformie VOD kina OH KINO (wystarczy, że klikniecie w grafikę poniżej) poprzez wykupienie do niego dostępu na 48 h. Jeśli natomiast posiadacie konto na Netflixie, The Lift Boy dostępny jest tam z angielskimi napisami. Wystarczy tylko zmienić język aplikacja, a wówczas pokaże się Wam wiele dotychczas niewidocznych filmów indyjskich. 🙂
Oglądaliście już The Lift Boy? Podobał się Wam?
A może dopiero macie zamiar? Dajcie znać w komentarzach!
2 komentarze
marigold90
Witaj! Zachęciłaś mnie do obejrzenia tego filmu 🙂 Czasem warto zobaczyć coś co nie jest “typowym Bollywoodem”. Postać głównego bohatera wydaje się bardzo ciekawa i na pewno można z tego filmu wyciągnąć coś dla siebie.
Gratuluję pięknego bloga:)
Pozdrawiam.
Preetishya
Hej! Cieszę się, że zachęciłam Cię do seansu. 🙂 Dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam!