PK (2014) – Aamir jako przeuroczy przybysz z Księżyca
Po ciężkim weekendzie potrzebowałam chwili relaksu. Decyzja była szybka — na wieczorny seans wybiorę jakąś niezbyt wymagającą komedię. Po krótkich (o dziwo!) poszukiwaniach, znalazłam film PK, który chciałam obejrzeć od dawien dawna. Aamir jako obcy, Anushka w krótkich włosach, obydwoje razem na ekranie. Brzmi zachęcająco!
A ZACZĘŁO SIĘ TO TAK…
Pewnego dnia na Ziemię przybywa statek kosmiczny, z którego wysiada kosmita. Wyglądem przypomina człowieka, z tym że jest kompletnie nagi. Jedyne co ma na sobie ogromny naszyjnik. Już na początku swojej ziemskiej przygody przekonuje się, że nie będzie ona łatwa. Zostaje okradziony z pilota, pozwalającego mu wezwać swój statek. Choć nie wie nic o ludziach i nie zna ich języka, nie ma innego wyjścia niż szukanie swojej skradzionej własności. Po kilku miesiącach poznaje Jaggu, młodą prezenterkę telewizyjną, która postanawia mu pomóc. Czy uda im się wspólnie znaleźć pilota? Czy PK wróci do domu?
CIEKAWA HISTORIA, ALE…
Film to dla mnie kolejny dobry średniaczek. Mamy tutaj ciekawą historię, która choć z początku niezbyt mnie zachwyciła, to z dalszym rozwojem zdarzeń stawała się coraz lepsza, by niestety mogła kompletnie się rozjechać na końcu… Przede wszystkim nie rozumiałam, po jakie licho pojawiła się historia miłosna, która w sumie i tak szybko zniknęła z ekranu. Nie jestem fanką wciśniętych na siłę wątków romantycznych, zatem i ten wątek bardzo mi zgrzytał, aż do samego końca. Na szczęście nie było go wiele. 😛 W dodatku cała ta akcja przeciwko Bogu przypomniała mi nieco film OMG Oh My God!, w którym to główny bohater pozywa Boga do sądu. Fakt, tutaj nie mamy procesów sądowych, ale tematyka podobna, choć zrealizowana w zupełnie inny sposób.
A CO Z OBSADĄ?
Mamy tutaj znakomitego Aamira, który w swojej roli wypadł po prostu przeuroczo. Jego ogromne oczy i odstające uszy nie raz sprawiły, że na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Pierwsze sceny z nim są naprawdę śmieszne, człowiek aż chce oglądać dalej, aby móc więcej popatrzeć na zabawnego i sympatycznego kosmitę. W jego krucjacie towarzyszy mu równie dobra Anushka, którą szczerze uwielbiam. Miałam jednak wrażenie, że tutaj nie do końca mogła pokazać, na co ją stać, bo w centrum była postać Aamira. I choć była ona narratorem historii, to wydaję mi się, że jej postać była okrojona… A szkoda. 🙁
W filmie pojawia się na kilkanaście minut również Sushant Singh Rajput, który w sumie za wiele nam siebie nie pokazuje, bo twórcy filmu nie dali mu nawet szansy. Pojawił się i zniknął. 😛 Jednakże miło było popatrzeć na niego choć przez tę chwilę . 😉 No i swój krótki występ miał też Sanjay Dutt, który nawet zatańczył w jednej piosence.
CO JAK CO, ALE…
…soundtrack to coś pięknego! Choć może widok śpiewającego kosmity jest lekko komiczny, to piosenka, którą wykonuje jest cudowna. Jak w sumie wszystkie utwory z albumu. Na pewno długo nie znikną z mojej playlisty. Począwszy od tanecznej Tharki Chokro, skończywszy na wolniejszej Bhagwan Hai Kahan Re Tu.
PK to dobry film, choć mnie czegoś tu zabrakło, abym mogła nazwać go bardzo dobrym. Mądrze pokazuje tematykę wiary, lecz na końcu trochę zbacza z toru… W sumie najlepsza część filmu to jego środek, gdzie zostaje pokazana historia PK, jego poszukiwania Boga oraz początek akcji przeciwko pośrednikom Boga.
W Internecie film zdobył naprawdę dobre oceny i jest mocno wychwalany. Mnie się podobał i tyle. 😛
Oglądaliście już ten film? Podobał się Wam?
12 komentarzy
SalaamNamaste
Mi się film baardzo podobał. A już najbardziej przypadł mi w nim do gustu Aamir. Zagrał fenomenalnie, a wyglądał nadzwyczaj uroczo z tymi swoimi uszami 😀 Anushka, fakt, za dużego pola do popisu nie miała, ale i tak wypadła super. Choć krótkie włosy chyba nie dla niej :p Wątek miłosny faktycznie trochę wciśnięty, ale i tak nie wyglądał źle.
Jest coś w tym filmie o czym nie wspomniałaś (może żeby nie spoilerować :D), ale co skradło moje serce, a mianowicie Ranbir na końcu! Najlepsze zakończenie seansu 😀
Preetishya
Również uważam, że krótkie włosy nie pasują Anushce. :/
A co do zakończenia, to zgadłaś! 😉 Nie wspomniałam o tym, aby nie spoilerować. 😀 Ale zakończenie z równie uroczym Ranbirem było mega. 😀
SalaamNamaste
To przepraszam, ale nie mogłam o nim nie napisać 😮 mam nadzieję, że Ci co filmu nie oglądali, nie będą czytać komentarzy poprzedników 😀
Mere Ishq
Jest to jeden z moich ulubionych filmów 🙂 Fabuła, obsada, piosenki – wszystko na plus! Zgodzę się z Tobą, że wątek miłosny został wciśnięty, aczkolwiek mi to nie przeszkadzało 😀
ByLove
Bardzo lubię ten film <3 Aamir całkowicie skradł moje serce jako przeuroczy kosmita 😛 Cudny był normalnie! 😀 Oglądałam już PK dość dawno i kojarzę, że coś mi tam nie zgrzytało, ale za bardzo już nie pamiętam co. Ten wątek miłosny faktycznie trochę wciśnięty na siłę, ale i tak mi się podobał. Soundtrack również bardzo długo gościł swego czasu na mojej playliście. Najbardziej spodobało mi się "Tharki Chokro" i "Love is a Waste of Time". Swoją recenzją zachęciłaś mnie do powtórki 🙂
Preetishya
Cieszę się! 😉 Miłego seansu! 😉
Myśl na słodko
Nigdy nie oglądałam, ale te GIFy są urocze 😀
Preetishya
Są urocze, bo Aamir w filmie jest uroczy. 🙂 😀
Fobiara
Z tego co kojarzę film bardzo mi się podobał, przynajmniej tak mówi moja ocena na filmwebie xD Oglądałam go dawno, jakoś na początku 2015 roku. To co mnie oczarowało to gra Amira i Ranbira na koniec 😉 I soundtrack oczywiście! Co do reszty musiałabym sobie zrobić powtórkę, żeby obiektywnie ocenić 😉 Ale już teraz mogę się z Tobą zgodzić, że love story było na siłę i to bardzo …
Pingback:
Pingback:
Pingback: