Mili 2022
Filmy Bollywood

Mili (2022) – niespodziewana walka o życie

Nowy Rok, nowe wyzwanie filmowe i nowa lista, którą trzeba wypełnić obejrzanymi filmami. Na pierwszy ogień poszedł film Mili, który na dniach został dodany na Netflix z angielskimi napisami. Wyczekiwałam na seans od momentu premiery tej produkcji, dlatego czym prędzej zabrałam się do oglądania. Jesteście ciekawi, czy pierwszy film w tym roku był dobrym wyborem?

Mili poster

Fabuła Mili

Mili to młoda dziewczyna, która pragnie przeprowadzić się do Kanady i zostać tam pielęgniarką. Na razie jednak dorabia sobie jako pracownik restauracji typu fast-food. Pewnego dnia zostaje przez przypadek zamknięta w chłodni, w której przez kilka godzin będzie musiała walczyć o swoje życie. Czy jej się uda? Mili to remake filmu Helen, thrillera w języku malayalam.

Wyczuwam tu dobry film

Tak jak pisałam już wyżej, czekałam na ten film od momentu premiery. Głównie ze względu na Janhvi Kapoor, którą ostatnimi czasy bardzo polubiłam. Dodatkowo miałam przeczucie, że ten film mi się spodoba i będzie dobrą produkcją. I po raz kolejny miałam rację!

Historia Mili wciągnęła mnie od pierwszych minut. Zaczyna się niepozornie, ot kolejna radosna opowieść o dziewczynie, która ma wielkie marzenia i pomaga im w realizacji. Jednocześnie jest odpowiedzialna i chodzi do pracy, aby zarobić pieniądze na swoje marzenia. Mieszka tylko z tatą, o którego bardzo się troszczy. W pracy również stara się pokazać od najlepszej strony i zadowolić wymagającego szefa. Aż pewnego wieczoru nagle zostaje wystawiona na ogromną próbę — uwięziona w chłodni restauracji musi walczyć o swoje życie. Od teraz film zwalnia, a my możemy wczuć się w sytuację bohaterki. Od tego momentu siedziałam jak na szpilkach, mocno przeżywając każdą minutę spędzoną przez nią w mrozie.

Mili Janvhi Kapoor

Zawsze masz dla kogo i czego żyć

Mili to piękny film pokazujący siłę miłości i chęci do życia. Od pierwszych minut widzimy w oczach Mili, że nie podda się tak łatwo. Co chwilę wymyśla nowy sposób na to, jak pomóc sobie przeżyć w tych nieludzkich warunkach. Wierzy w swoje możliwości, wie, że ma dla czego i kogo żyć, a także ma niekończącą nadzieję w to, że jej bliscy ją odnajdą i uratują. Po seansie wyniosłam na pewno jedną myśl — choćby sytuacja była nie wiadomo jak słaba i z pozoru bez wyjścia, nie poddawaj się i walcz!

Janhvi Kapoor jako Mili? 3xtak!

Muszę też przyznać, że na to, jak odebrałam film Mili, miała swój niemały wpływ Janhvi Kapoor, która po prostu od samego początku pokazała się od najlepszej strony. Cóż to za utalentowana dziewczyna jest, to ja nie mogę! Cieszy mnie też fakt, że podjęła się takiej roli i idzie w stronę bardziej wymagających ról. Mili to całkowicie jej film i nie tylko ze względu na to, że gra tutaj główną rolę. Moim zdaniem zagrała bardzo dobrze, pokazując, na co ją stać. Jestem ogromnie ciekawa, jak dalej potoczy się jej kariera, bo mocno jej kibicuję, aby jak najlepiej.

Mili 2022

Podsumowanie

Mili to dobry film, który z pewnością warto obejrzeć. Wciągająca i dość nietypowa historia, świetna gra Janvhi Kapoor i piękna muzyka, której autorem jest sam A. R. Rahman. Jeśli kogoś zainteresowała historia i najpierw chce obejrzeć pierwowzór, nie powstrzymuję. Ja się na to nie zdecydowałam, ale może kiedyś, za kilka lat się skuszę, kto wie? Od siebie mogę polecić wersję hindi, choć nie wątpię, że oryginał też może być dobry.


Oglądaliście Mili? Jakie są Wasze odczucia po seansie?
A może dopiero macie w planach seans?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *