Shakuntala Devi (2020) – historia genialnej matematyczki
W obecnych czasach, które nas nastały, niestety nie mamy możliwości oglądać zbyt wielu nowości filmowych. Jeśli jakieś zostały wcześniej nagrane, to albo ich premiera kinowa została przesunięta, albo przeniesiona do świata online. I tak było w przypadku filmu Shakuntala Devi, który miał być puszczany w kinach w Indiach od 8 maja, ale w związku z Covid-19, film został udostępniony na całym świecie na platformie Prime Video dopiero 31 lipca. Jestem bardzo zadowolona z takiego rozwiązania, gdyż daje nam możliwość obejrzenia filmu razem ze wszystkimi, nawet będąc w Polsce. Dlatego długo nie zwlekałam i jeszcze tego samego dnia, co premiera, wzięłam się za seans.
Fabuła Shakuntala Devi
Niezwykła historia Shakuntali Devi, światowej sławy matematyczki, która żyła na własnych warunkach. Film oddaje hołd jej geniuszowi jako matematykowi, ale jednocześnie przedstawia ją jako kobietę i matkę, próbując uchwycić jej niezłomnego ducha. Film opowiedziany jest przez pryzmat jej związku z córką Anu, ukazuje ich bardzo różne zmagania oraz aspiracje.
Genialna Shakuntala Devi
Muszę Wam szczerze przyznać, że gdyby nie ten film, w ogóle nie miałabym pojęcia, że taka kobieta, jak Shakuntala Devi żyła. Za to właśnie też lubię filmy Bollywood oparte na historii prawdziwych osób. Dzięki nim chociaż trochę bardziej poznaję historię wybitnych Indusów. Dlatego też z taką chęcią zasiadłam do seansu, by czym prędzej zapoznać się z tą genialną postacią. I przede wszystkim stwierdzam, że bawiłam się przednio.
Genialna matematyczka okazała się przezabawną postacią, która wiedziała, do czego w życiu dąży i szła do celu po trupach, z początku przez nią niezauważanych. Główna bohaterka była bardzo często inspirująca, sprawiała, że człowiek zaczynał wierzyć iż, może osiągnąć sukces, który sobie wymarzył. Cechowała ją duma, pewność siebie i przede wszystkim niezwykły mózg, potrafiący obliczyć trudne obliczenia w kilka sekund! Do samego końca nie dowierzałam, że ona to faktycznie robiła. Nie bez powodu też została okrzyknięta “ludzkim komputerem”. Jednakże przez większość filmu do postaci Shakuntali Devi miałam ambiwalentny stosunek… To, czy ją akurat darzyłam sympatią, czy nie, zależało od tego, jak postępowała w życiu. Na szczęście na koniec filmu byłam już pewna swoich uczuć, co do niej.
Czy na pewno ludzki komputer?
Co do całej przedstawionej historii, byłam nieco zadziwiona rozwiązaniem, na które zdecydowali się twórcy. Spodziewałam się klasycznej produkcji, opartej na podobnych schemacie, co pozostałe z tego typu. Przede wszystkim już sam początek wzbudził we mnie ogromną ciekawość, którą mogłam zaspokoić dopiero pod koniec filmu. 😀 Dodatkowo twórcy zdecydowali się przedstawić nam coś innego niż tylko życie słynnej postaci, opowiedziane od deski do deski. Tutaj mamy przyjemność oglądać trochę coś innego, a mianowicie, historię opowiedzianą ze strony córki bohaterki, niżeli przesłodzoną wersję wyidealizowanego życia matematyczki. Realizm wydarzeń niejednokrotnie uderzał mnie w twarz, przypominając, że niekoniecznie musiało być wszystko takie piękne i kolorowe.
Jednocześnie otrzymujemy tutaj słodko-gorzką opowieść o relacji matka-córka, która momentami jest nawet ważniejsza od tego, jaką genialną postacią była Shakuntala Devi. Bardzo mnie to ucieszyło, bo dzięki temu dostaliśmy film poruszający tę jakże skomplikowaną kwestię. I ja wiem, niemalże w każdym filmie o sławnej osobie, twórcy pokazują jej relacje osobiste, ale mam wrażenie, że nie w takim sposób i nie na taką skalę, jak w Shakuntala Devi. Bardzo ciekawe zagranie, które jak najbardziej zapisuję na plus produkcji.
Niezastąpiona Vidya Balan
Moim zdaniem Vidya Balan to jedna z najlepszych aktorek Bollywood starszego pokolenia, która potrafi w każdym filmie pokazać się od jak najlepszej strony. W ilu już filmach, udowodniła, że jest utalentowana i odnajdzie się w każdej roli. Przede wszystkim ostatnio skupia się na rolach silnych postaci kobiecych, co wychodzi jej na dobre, gdyż potrafi się w nie naprawdę wczuć. Nie bez powodu jej dwie bohaterki znalazły się w zestawieniu, które przygotowałam na 8 marca – Kobiety w Bollywood: Filmy Bollywood z silnymi postaciami kobiecymi.
Nie inaczej jest w przypadku filmu Shakuntala Devi. Vidya Balan to po prostu klasa sama w sobie i niejednokrotnie widać było, że w roli genialnej matematyczki czuła się jak ryba w wodzie. W niektórych momentach wydawać by się mogło, że aktorka bardzo dobrze bawiła się, wcielając się w jej postać. Moim zdaniem świetnie odegrała swoją rolę, dzięki czemu łatwiej było mi zapoznać się z indyjską matematyczką, której dotychczas nie znałam. Należą się brawa, bez wątpienia!
Podsumowanie
Shakuntala Devi uważam za dobry film, który idealnie nadaje się na jednorazowy seans. Raczej nie wrócę ponownie do tej produkcji, no chyba, że dla piosenek. Miałam przyjemność zobaczyć tutaj znakomitą Vidyę Balan w roli genialnej i interesującej matematyczki. Posłuchać dobrej muzyki, która w mojej głowie gra do dzisiaj i z chęcią będę słuchać sobie soundtracku. Poznałam dotąd nieznaną mi historię życia Shakuntali Devi, jednocześnie dobrze się przy tym bawiąc. Bo produkcja ta jednocześnie bawi, inspiruje, wzrusza i poucza w kwestii macierzyństwa oraz relacji matka-córka. Jeśli język angielski to dla Was nie problem, polecam Wam zapoznać się z tym tytułem. Wystarczy mieć konto na Prime Video i cieszyć się przyjemnym seansem.
Oglądaliście Shakuntala Devi? Podobał się Wam?
A może macie dopiero w planach go obejrzeć? Dajcie znać w komentarzach!
Shakuntala Devi zwiastun filmu:
2 komentarze
marigold90
Bardzo ciekawa recenzja. Trochę mnie zaskoczyło, że Vidya to aktorka “starszego pokolenia”. W sumie jej 41 lat to nie aż tak wiele 🙂 Film z pewnością obejrzę. Zawsze ceniłam sobie talent aktorki Vidyi i myślę, że gra ona generalnie w dość ambitnych produkcjach.
Preetishya
Hehe, faktycznie może nie za bardzo stosowne określenie. Jednakże bliżej jej już do tej grupy aktorów niż do nowych młodzików. 🙂