#7 Suno Na Suno Na… czyli co mi w głowie gra
Po niemalże miesiącu od 6. zestawienia Suno Na Suno Na czas na kolejne! Ogólnie postanowiłam, że będę tworzyć to muzyczne podsumowanie raz na miesiąc. Dzięki temu zbiorę tutaj wszelkie utwory, które faktycznie podbiły moje serce i nie potrafią wyjść mi z głowy. Tym samym w dzisiejszym zestawieniu znajdziecie piosenki najczęściej słuchane przeze mnie w różnych źródłach, głównie YouTube i Spotify, przez ubiegłe 4 tygodnie. Ostatnimi czasy mam znowu dużą potrzebę słuchania indyjskich nut, więc trudno było mi wybrać te najbardziej przeze mnie polubione. Mam jednak nadzieję, że i Wy znajdziecie tutaj coś dla siebie. Coś nowego lub starego, do czego wrócicie z dużą nostalgią. Miłego słuchania!
1) Taaron Ke Shehar – Neha Kakkar, Sunny Kaushal
Tę piosenkę bodajże podpowiedziała mi jedna z Obserwujących mój fanpage. I dzięki Ci bardzo za tę podpowiedź! Od tego momentu utwór Nehy Kakkar, której dotychczas nie znałam, nie potrafi wyjść mi z głowy. Słucham go przynajmniej raz dziennie. Zakochałam się od pierwszego obejrzenia i przesłuchania! W piosence, w klipie, w wokalu i ogólnie we wszystkim! Po prostu gorąco Wam wszystkim polecam! Może zakochacie się tak samo, jak ja!
2) Mehboob Mere – Fiza
Znowu w zestawieniu pojawiła się Sushmita Sen. Coś na nią ostatnio również mam fazę, zaraz po fazie do Kareeny Kapoor Khan. Tutaj jednak ma ona tylko występ w powyższej piosence, czyli tak zwany item number. Ogląda się ją przyjemnie, ładnie tańczy, a cała piosenka wpada szybko w ucho. Lubię do niej wracać, nawet bez oglądania klipu. Utwór ten poniekąd zachęca mnie do zapoznania się bliżej z filmem Fiza. Oglądał ktoś może? Ciekawy?
3) Pyaar Ka Anjaam – Bewafaa
Zdecydowany faworyt, który szturmem zdobył moje serce! Zaczęło się od niewinnego przesłuchania, dzięki propozycji YouTube (ten to mnie jednak zna!). I skończyło się na seansie całego filmu. 😀 Swoją drogą wkrótce na blogu pojawi się jego recenzja. Początkowo zauroczył mnie klip – piękne widoki, młoda Kareena, śliczna Sushmita i dziwnie wyglądający Akshay. Po kilku kolejnych przesłuchaniach zakochałam się po uszy w całej piosence! Kiedy poznałam jej znaczenie, to polubiłam ją jeszcze bardziej. Zachęcam do zapoznania się z utworem, jeśli go jeszcze nie znacie.
4) Hum Dil De Chuke Sanam – Title song
Oj, ta piosenka chodzi za mną od baaardzo dawna. Nie może przestać mnie prześladować i jednocześnie zachęcać do powtórkowego seansu Hum Dil De Chuke Sanam. Sama się sobie dziwię, bo nie pałam miłością do tego filmu. Aż tu pewnego dnia YouTube podpowiedział mi z niego piosenki i bum! Natalia się w nich zakochała. A już najbardziej w tytułowym utworze, który jest w mojej pamięci od pierwszego seansu. Nie zdziwię się zatem w ogóle, jak wkrótce dam drugą szansę temu tytułowi… Chcecie, żebym potem podzieliła się z Wami moimi odczuciami po powtórkowym seansie tutaj na blogu?
5) Heartbeat – Enrique Iglesias Ft. Sunidhi Chauhan
O istnieniu tejże piosenki przypomniałam sobie całkiem niedawno. Niemniej jednak szturmem zdobyła ponownie moje serce, tak samo, jak w 2011 roku. I znowu gdyby nie YouTube, kompletnie zapomniałabym o tym utworze! Pamiętam, że bardzo cieszyłam się, kiedy Enrique nagrał piosenkę z Sunidhi! No bo było to spotkanie dwóch moich ulubionych wykonawców. Z miłą chęcią i dużym sentymentem wracam dziś do Heartbeat, który był dodany do indyjskiej edycji albumu Euphoria. Znacie tę piosenkę? Też jej kiedyś tak często, jak ja, słuchaliście?
I to by było na tyle z październikowych inspiracji muzycznych na listopad! Mam nadzieję, że znaleźliście tutaj coś dla siebie dobrego. Być może odkryliście jakąś nową nutę lub powróciliście do czegoś już znanego. Koniecznie dajcie znać w komentarzach, czego Wy obecnie najczęściej słuchacie! Być może znowu dzięki Wam odnajdę coś, co zostanie ze mną na dłużej. Trzymajcie się zdrowo!